Biżuteria to moja wielka słabość. Szczególnie doceniam
tę wykonaną z metali szlachetnych, bo choć to duży wydatek, służy mi potem
latami. Wmawiam sobie, że to dobra inwestycja, bo wartość srebra i złota znacznie
wzrosła w ciągu ostatnich lat. Dzięki temu, mam mniejsze wyrzuty sumienia,
kupując kolejne błyskotki;)
Wybrałam ze swojej szkatułki kilka ciekawych
ozdóbek, które chciałabym Wam zaprezentować w najbliższym czasie.
Moim faworytem jest kultowa już bransoletka firmy
PANDORA. Największą zaletą tej modułowej biżuterii jest możliwość tworzenia
własnych kompozycji z setek dostępnych wzorów. Dzięki temu, każda bransoletka
jest jedyna w swoim rodzaju i podkreśla charakter jej właścicielki.
Pandora oferuje też inne ozdoby jak wisiorki,
kolczyki czy zegarki. Mamy, więc możliwość komponowania całych kompletów
biżuterii. Wszystkie ozdoby dostępne są w salonach jubilerskich PANDORA, YES
oraz przez Internet http://www.pandora.net/pl-pl Na stronie
możemy wirtualnie zaprojektować naszą bransoletkę, komplet pierścionków, a
nawet zegarek. Program wylicza nam też koszt naszej kompozycji.
Niestety, produkty PANDORY nie należą do tanich.
Ceny poszczególnych charmsów wahają się od parudziesięciu nawet do paru tysięcy
złotych w zależności od materiałów, z jakich zostały wykonane.Gdy patrzę na
moją bransoletkę, staram się nie myśleć, że za każdy z jej elementów mogłabym
kupić nowy ciuch, torebkę czy buty.
Z drugiej strony, taka bransoletka nie jest
jednorazowym zakupem. Cały fun polega na stopniowym zbieraniu charmsów, a każda
okazja jest dobra, aby powiększyć swoją kompozycję o kolejny element:)
Ciekawa jestem czy Wy też dałyście się wciągnąć w
pułapkę Pandory? A może macie inne błyskotki, którymi chciałybyście się
pochwalić?

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz