piątek, 16 sierpnia 2013

W puszce Pandory

Biżuteria to moja wielka słabość. Szczególnie doceniam tę wykonaną z metali szlachetnych, bo choć to duży wydatek, służy mi potem latami. Wmawiam sobie, że to dobra inwestycja, bo wartość srebra i złota znacznie wzrosła w ciągu ostatnich lat. Dzięki temu, mam mniejsze wyrzuty sumienia, kupując kolejne błyskotki;)

Wybrałam ze swojej szkatułki kilka ciekawych ozdóbek, które chciałabym Wam zaprezentować w najbliższym czasie.

Moim faworytem jest kultowa już bransoletka firmy PANDORA. Największą zaletą tej modułowej biżuterii jest możliwość tworzenia własnych kompozycji z setek dostępnych wzorów. Dzięki temu, każda bransoletka jest jedyna w swoim rodzaju i podkreśla charakter jej właścicielki.



Pandora oferuje też inne ozdoby jak wisiorki, kolczyki czy zegarki. Mamy, więc możliwość komponowania całych kompletów biżuterii. Wszystkie ozdoby dostępne są w salonach jubilerskich PANDORA, YES oraz przez Internet http://www.pandora.net/pl-pl Na stronie możemy wirtualnie zaprojektować naszą bransoletkę, komplet pierścionków, a nawet zegarek. Program wylicza nam też koszt naszej kompozycji.

Niestety, produkty PANDORY nie należą do tanich. Ceny poszczególnych charmsów wahają się od parudziesięciu nawet do paru tysięcy złotych w zależności od materiałów, z jakich zostały wykonane.Gdy patrzę na moją bransoletkę, staram się nie myśleć, że za każdy z jej elementów mogłabym kupić nowy ciuch, torebkę czy buty.

Z drugiej strony, taka bransoletka nie jest jednorazowym zakupem. Cały fun polega na stopniowym zbieraniu charmsów, a każda okazja jest dobra, aby powiększyć swoją kompozycję o kolejny element:)


Ciekawa jestem czy Wy też dałyście się wciągnąć w pułapkę Pandory? A może macie inne błyskotki, którymi chciałybyście się pochwalić?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz